Paryż najlepszy jesienią – część turystyczna

Cześć,

Po części kulinarnej pora na turystyczny post na temat wycieczki do Paryża. Nie wiem jak to miasto wygląda o innej porze roku, ale zdecydowanie piękna słoneczna jesień i złotożółte liście tańczące na wietrze nadają Paryżowi dużego uroku. Poniżej pare smaczków/widoków, które najbardziej utknęły mi w pamięci.

Najpiękniejszy z widoków

Wszystkie zabytkowe budowle Paryża robiły niesamowite wrażenie. Żadne z dotychczasowych ich zdjęć nawet w połowie nie oddawało wrażenia, jakie w rzeczywistości sprawiały. Z wszystkich widoków najpiękniejszym była wieża Eiffla nocą. Jest to coś nieporównywalnego z czymkolwiek innym. Niestety moja Konica Minolta nie dała rady z nocnymi warunkami i nie udało się zrobić żadnych dobrych zdjęć z topu wieży, ale bez wątpienia te widoki na zawsze zatrzymam w pamięci.

Wielbicielom miast polecam wycieczkę na szczyt wieży Eiffla nocą a za dnia widok z wzgórza Montmarte np. z bazyliki Sacré-Cœur.

Uchwycone chwile i miejsca

Wzgórze Montmartre pełne jest urokliwych kawiarenek i sklepików, w tym można tutaj znaleźć sklepik z samymi lampami-kulami (na zdjęciu powyżej) oraz sklep, gdzie można m.in. kupić… sztuczne dłonie (na zdjęciu na półce przed sklepem) o intrygującej nazwie oznaczającej „Temat, o którym się mówi”. Niestety wystawa z fragmentami kończyn i kolejne punkty w planie wycieczki nie zachęciły nas by zajrzeć do środka.

Życie to muzyka

Nie wiem czy to tylko nasze szczęście czy codzienne życie Paryża, ale na każdym kroku trafiałyśmy na muzyków i śpiewaków, w tym szczególnie w metrze. Był to bardzo miły akcent w czasie jazdy. Na zdjęciu powyżej piosenkarz i jego widownia na schodach do Sacré-Cœur. Jednym z ciekawszych momentów, jakie wyniosłam z tej podróży było wchodzenie do pięknej bazyliki słysząc za plecami piękne wykonanie „With you or without you” U2 wraz z chórem turystów w tle.

Każdemu życzę tak wspaniałej wycieczki. Na zakończenie jeszcze kawałek, który towarzyszył nam podczas tego klimatycznego weekendu: