Cześć,
Tym razem postanowiłam nieco podnieść poprzeczkę jeśli chodzi o muffinki i po raz pierwszy zrobiłam muffinki z nadzieniem. Wyszły super natomiast dwa główne szczegóły, na które należy zwrócić uwagę piekąc takie muffinki to fakt, iż dłużej się je piecze oraz należy dobrze wybrać sposób nakładania nadzienia – jeśli zrobimy z tego warstwę a nie tylko sam środek – muffinki mogą się przepołowić przy wyciąganiu. Zapraszam zatem na marchewkowe muffinki z serowo-waniliowym nadzieniem.
Składniki na muffinki:
- 1/4 szklanki oliwy lub oleju,
- 2 jajka,
- 3/4 szklanki wody,
- 2 średniej wielkości marchewki,
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej,
- 1/2 szklanki cukru kryształu,
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika,
- 3/4 łyżeczki soli,
- cukier puder do dekoracji.
Składniki na nadzienie (krem serowo-waniliowy):
- 1 opakowanie serka mascarpone (250 gram),
- 2 łyżki domowego ekstraktu z wanilii (lub 5 kropel sklepowego olejku waniliowego),
- 1/4 szklanki cukru trzcinowego.
- Najpierw przygotowujemy nadzienie. Serek, ekstrakt oraz cukier trzcinowy mieszamy a następnie podgrzewamy na średnim ogniu aż do rozpuszczenia cukru i otrzymania jednolitej masy. Odstawiamy do przestygnięcia.
- Mąkę mieszamy z cukrem kryształem, proszkiem do pieczenia, sodą, solą oraz przyprawą do piernika. W drugiej misce miksujemy na gładką masę jajka, wodę oraz oliwę. Dodajemy mieszaninę z mąką i całość miksujemy aż do otrzymania jednolitej masy. Gdyby ciasto było zbyt gęste, dodajemy nieco więcej wody.
- Do masy dodajemy drobno startą marchewkę. Całość mieszamy aż masa równomiernie wymiesza się z marchewką.
- Ciasto przelewamy do foremek. Ja zastosowałam taką metodę: 1 duża łyżka z górką ciasta na spód, 1 łyżka kremu (ważne by go nie rozprowadzać tylko zostawić na środku) i do przykrycia ponownie 1 łyżka z górką ciasta.
- W oryginalnym przepisie czas pieczenia był 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. U mnie wyszło około 40 minut. Wszystko zapewne zależy od ilości kremu.
- Na koniec wierzch muffinek posypujemy cukrem pudrem. Najlepsze są letnie, kiedy krem jest lekko płynny.
Przepis znalazłam na świetnym blogu Muffinkarnia – jeśli kochacie muffinki, musicie tam zajrzeć 🙂
Smacznego:)