Podsumowanie roku 2016

Cześć,

Z okazji Nowego Roku 2017 chciałabym Wam życzyć

nowych smaków,

lokali ze świetną atmosferą,

momentów spowolnienia czasu,

tylko udanych wypieków i radości z gotowania! 🙂

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Dla mnie ubiegły rok był przede wszystkim różnorodnością kuchni, smaków oraz podróży. Poniżej moje małe podsumowanie miejsc i dań, do których z chęcią wrócę.

Spowolnienie czasu: Pies Pianista – niezmiennie idealna opcja na spokojne i leniwe sobotnie śniadanie, więcej o lokalu tutaj,

Odkrycie roku: restauracja Stół – odkrycie z Restaurant Weeku, więcej o tym tutaj,

Trzymanie standardów: śniadanie w Kolanko no 6 i obiad w Smakołykach,

Zaopatrzenie: niezmiennie Stary Kleparz,

Lunch w pracy: moje wtorkowe gilty pleasure czyli Hindus foodtrack – bardzo przyjemna obsługa i proste, smaczne jedzenie, po które warto stać w kolejce nawet w mroźny czy deszczowy dzień,

Danie roku: węgierska zupa rybna w Horgásztanya Vendéglő – smak nie do opisania,

13909318_10201953928727269_119694603791040797_o

Kulinarny zachwyt: kuchnia węgierskie (szczególnie mięsa i kiszonki) oraz kuchnia brazylijska (szczególnie w Carioca, więcej tutaj),

img_5514

Nietypowe smaki:

  • ślimaki z rakami w Dworze Sieraków (więcej tutaj) – po prostu trzeba spróbować,
  • ser z szampanem w Amsterdamie – długodojrzewający ser w połączeniu z bąbelkami, ciekawe wrażenia,
  • brązowy ser z Norwegii – niby ser a jednak prawie jak deser, niecodzienny smak,
  • fioletowa marchew z Lokalny Rolnik – smak odbiegający od standardowej pomarańczowej marchwi, bardzo ciekawy, plus duża doza antyoksydantów.

2017, pora na nowe smaki! 🙂

Pozdrawiam,

Gosia

Dodaj komentarz